Guten Morgen Berlin !
Wiosna nadeszła zgodnie z oczekiwaniami - 21 marca, ale klasy 5 a, b, d z naszej szkoły wybrały się na jej poszukiwania już kilka dni temu. Uczniowie postanowili znaleźć jej zwiastuny za naszą zachodnią granicą. Niestety Berlin powitał nas typową dla tej pory roku aurą. No cóż, uczniowie przynajmniej zrozumieli ludowe porzekadło "w marcu jak garncu". Na szczęście program wycieczki przygotowany przez chojnowskie Biuro podróży GROMAD oraz wykwalifikowanego przewodnika, pozwoliły szybko zapomnieć o wszelkich utrudnieniach. Głównymi punktami wyjazdu były odwiedziny w muzeach : Historii Naturalnej i Techniki. Piątoklasiści podziwiali największy zachowany szkielet dinozaura, mogli zachwycać się niebem w mini planetarium oraz darami , które otrzymujemy od matki natury. Z wielkim zainteresowaniem oglądali też eksponaty techniczne - pierwsze rowery, komputery, telefony czy telewizory, ale najwięcej radości sprawiła im możliwość poznania historii lotnictwa, motoryzacji i kolejnictwa. Nie mogli się oderwać od atrakcji interaktywnych, oferowanych przez obie placówki. Gdy pogoda zaczęła być bardziej łaskawa, dopełnieniem wyjazdu stało się obejrzenie pozostałości muru berlińskiego oraz obowiązkowa wizyta w galerii handlowej. Wszyscy uczestnicy robili też zdjęcia pod Bramą Brandenburską. Mimo pogodowych utrudnień ,patrząc na uśmiechy uczniów oraz wychowawców pani Klaudii i pani Aliny i p. Macieja, można spodziewać się kolejnych wojaży w najbliższym czasie.
opiekunowie
Wycieczka do Żywego Centrum Ceramiki Bolesławieckiej kl. V A i V B.
We wtorek 13 listopada 20118r. byliśmy wraz z wychowawcami p. K. Dominiak i p. M. Zderskim na wycieczce szkolnej w Bolesławcu. Odbyła się ona zamiast lekcji w szkole. Piszemy o niej dopiero dziś , bo czekaliśmy na przyjście paczki z Manufaktury Bolesławieckiej z naszymi pracami.
Najpierw pojechaliśmy do Mc Donalda , aby nabrać sił przed zwiedzaniem Ceramiki Bolesławieckiej i warsztatami . Po manufakturze oprowadziła nas pani Kasia i pokazała krok po kroku jak powstają wyroby z ceramiki. Po tej prezentacji udaliśmy się na warsztaty, by własnoręcznie pomalować filiżanki i spodeczki. Było bardzo śmiesznie ,ponieważ robiliśmy to pierwszy raz i nie zawsze nam to wychodziło. Niektórzy ubrudzili się farbami , ale i tak świetnie się przy tym bawiliśmy. Nasze prace zostały wypalone w piecach i każdy otrzymał oryginalną pamiątkę z zajęć. Jest to proces długotrwały , więc z niecierpliwością czekaliśmy na przyjście paczki z manufaktury.
Chcielibyśmy jeszcze raz pojechać do Bolesławca i odwiedzić Ceramikę Bolesławiecką, bo naprawdę warto.
Marcel z kl. Va
Więcej zdjęć w galerii wst. E.R