POŻEGNANIE Z MAŁYM BUDYNKIEM - NOC W SZKOLE
Dzięki szalonemu pomysłowi naszej wychowawczyni mogliśmy uczestniczyć w fajnej imprezie i w oryginalny sposób pożegnać się z małym budynkiem szkoły i naszą salą, którą już wkrótce opuścimy, bo od września przeniesiemy się do dużego budynku. Chcąc podsumować wspólny rok oraz zrobić krok w samodzielność i pobyć bez rodziców i telefonów komórkowych, 25 maja o godz. 18.00, objuczeni śpiworami, materacami i prowiantem, pożegnawszy swoich najbliższych weszliśmy do małego budynku. I zaczęło się: wspólne zabawy, gry stolikowe, gra w zbijanego, dyskoteka, teatrzyk cieni z wykorzystaniem latarek i wiele innych atrakcji, a przy tym mnóstwo radości i śmiechu. Samodzielne przygotowywanie posiłków i wspólne jedzenie też miało swój urok. Ale najlepsze było spanie. Nareszcie ci, którzy nie mogli uwierzyć, że w sali lekcyjnej, gdzie poznawali literki i liczyli, można też spać, przekonali się na własnej skórze. Następnego dnia rano, stęsknieni rodzice odbierali nas z dumą, że jesteśmy tacy „dorośli" i przetrwaliśmy tę noc bez nich. A, że był to 26 maja, czyli Dzień Matki, wręczyliśmy naszym Mamusiom laurki i odśpiewaliśmy „Sto lat". Pierwszy „survival" mamy za sobą. To była fajna przygoda. Chcemy jeszcze. Dziękujemy wychowawczyni G. Kośnik oraz mamom A. Szymańskiej i M. Podhajnej – Lekkiej za poświęcony czas i opiekę.