„Nie pytajmy, co może zrobić dla nas ojczyzna. Pytajmy,
co my możemy dla niej uczynić"
John Fitzgerald Kennedy
Przed nami kolejna rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę. 11 listopada będziemy świętować, odrodzenie naszej Ojczyzny po 123 latach niewoli. Ten dzień będzie pełen przemyśleń i wspomnień. Przede wszystkim wspomnień o naszych bohaterach, o ludziach, dzięki którym możemy cieszyć się z wolności. Na wielu apelach, w czasie wystąpień politycznych, usłyszymy nazwiska wybitnych Polaków, bohaterów narodowych.
Nie powinniśmy jednak zapominać o ludziach, którzy żyją obok nas, o bohaterach często anonimowych, mijanych na ulicy.
Uczniowie klas 8 SP4 w Chojnowie, poznali właśnie takiego człowieka. Uczennica klasy 6b, Hanna Barszczyk, przygotowała wyjątkową prezentację, o wyjątkowym człowieku, pradziadku Władysławie Mazurze.
To prawdziwy patriota, który poświęcił swoje najpiękniejsze lata dla dobra Ojczyzny. W czasie II wojny światowej, przeszedł cały szlak bojowy I Armii Wojska Polskiego, od bitwy pod Lenino, po zdobycie Berlina. Dziś 97 letni Pan Władysław, chciał osobiście spotkać się z uczniami naszej szkoły, niestety względy bezpieczeństwa, związane z obecną pandemią, na to nie pozwoliły.
Mimo tego, przeprowadzony wywiad przez prawnuczkę, okraszony fotografiami i informacjami na temat wojennej drogi Pana Władysława i jego towarzyszy, przeniósł nas do czasów, gdy ponownie musieliśmy chwycić za broń i walczyć z nieprzyjacielem. To wirtualne spotkanie, umożliwiło poznać historię od naocznego świadka dramatycznych wydarzeń. Poznana historia, pomogła uczniom zrozumieć, czym jest miłość do Ojczyzny, poznać jedną z wielu osób, które poświęciły się po to, żebyśmy mogli cieszyć się dziś wolnością, żebyśmy nie musieli więcej przelewać krwi za niepodległość.
Spotkanie z naszym bohaterem, było piękną lekcją historii. Pan Władysław Mazur, przedstawił czym był patriotyzm w czasach jego młodości.
A czym jest dla nas? Jak możemy nie zawieść naszych bohaterów? Jak powinniśmy teraz postępować i dbać o naszą Ojczyznę, aby przelana krew i poświęcenie naszych bohaterów nie poszło na marne?
Z tymi pytaniami zostawiam Ciebie drogi czytelniku.
M. Zderski
P.S. Ogromne podziękowania dla Pana Majora Władysława Mazura, za trud i poświęcenie dla Ojczyzny oraz dla jego prawnuczki Hanny Barszczyk,